sobota, 3 czerwca 2017

Puf puf pufa

Moja pierwsza pufa metodą prób i błędów. Chyba więcej w niej błędów ;) Powstała z końcówek różnych kolorów i w założeniu miała przypominać lukrowany pączek, ale jak tylko skończyłam porwali ją moi chłopcy
i w końcu nie dorobiłam kolorowej posypki.
Pufa ma wypełnienie z mikrowłókna poliestrowego czyli wkładu ze starej poduszki, jednak na przyszłość muszę pomyśleć o czymś innym, bo puch z poduszki szybko się ubija.

Pufa w trakcie pracy...


A także efekt końcowy - góra i spód.








Zdecydowanie wolę taką szarą.


Dzieciaki natomiast stwierdziły, 
że im przydałoby się raczej prostokątne siedzisko,
tak by mogli siedzieć koło siebie :D

4 komentarze:

  1. Jak dla mnie pufa pierwsza klasa, niestety ja nie mam takiego talentu i chyba będę musiał kupić worki do siedzenia

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak na pierwszą pufe wygląda niesamowicie, ja chyba nawet takiej niedałabym rady uszyć/

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...